Dla dotowanych przez ministerstwo scen i instytutów największym problemem jest uczucie niepewności. Dotacje są nadal w procesie negocjacji, tymczasem plany sezonów artystycznych dawno musiały być już gotowe, a umowy z artystami podpisane - piszą Dorota Jarecka i Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.
Na wrześniowym Kongresie Kultury Polskiej środowiska artystyczne sformułowały postulat, by państwo nie wycofywało się z mecenatu nad kulturą, a nawet go poszerzyło, bo tylko to daje szanse rozwoju kultury niezależnej i nowatorskiej. Minister Zdrojewski dał twórcom do zrozumienia, że ten postulat popiera. Teraz pora powrócić do rzeczywistości. Informacje, jakie w ostatnich tygodniach napływały z tzw. narodowych instytucji kultury - czyli bezpośrednio zależnych od ministerstwa i przez nie finansowanych - nie były wesołe. Już na Kongresie Kultury rozeszła się wiadomość, że Teatr Stary w Krakowie ma obciętą dotację. Minister Zdrojewski temu zaprzeczył, ale jego wypowiedź nie brzmiała bardzo pocieszająco: "Budżety dla instytucji artystycznych zostały tak zaplanowane, aby zagwarantować środki na koszty stałe i minimalną działalność". Z zebranych przez nas informacji wynika, że narodowe instytucje kultury otrzymały na rok 2009 dotacje mniejsze ni�