Kwadrans przed koncertem XIII Festiwalu Operowo-Operetkowego artyści
zorientowali się, że ktoś skradł część ich garderoby i biżuterię. Kilkanaście godzin później odzyskano je bez pomocy policji.
Kazimierz Kowalski otwierał koncert galowy z okazji 35-lecia pracy artystycznej Andrzeja Jurkiewicza i Wiesława Bednarka bez fraka. Małgorzata Kulińska wystąpiła bez biżuterii, a red. Eugeniusz Ratajczyk, który wprowadzał widzów w świat opery i operetki, bez muszki i spinek do koszuli. Ktoś artystów okradł z rzeczy pozostawionych w teatralnej garderobie. Zniknęły też lampki oświetlające pulpity orkiestry. Wczoraj skradzione rzeczy odzyskano bez pomocy policji, dzięki "śledztwu", przeprowadzonemu przez burmistrza Leszka Dzierżewicza, który nie chciał nam zdradzić, kto był złodziejem. - To wielka plama na wizerunku miasta i festiwalu - nie ukrywał, wyraźnie poruszony sytuacją.