W Miejskim Centrum Kultury w Płońsku odbyła się IX edycja Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Lalkowych i Ulicznych "Calineczka". Przez dwa dni swoje lalki i sztuki zaprezentowały polskie oraz zagraniczne grupy z Niemiec, Czech i Ukrainy.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się zarówno spektakle dla dzieci, jak i dorosłych. - Minęło już prawie 10 lat, od kiedy organizujemy "Calineczkę". Pomysł takiego festiwalu zrodził się w mojej głowie. Było to w pewnym stopniu naturalne z Uwagi, że jestem lalkarzem, kocham teatr uliczny i kocham lalki. To zawsze było dla mnie wyzwanie, z którym chciałem się zmierzyć. Udało się, a co roku coraz więcej osób jest zainteresowanych festiwalem - powiedział Robert Poryziński, pomysłodawca i organizator wydarzenia, który lalkami zajmuje się od 30 lat. Impreza ponownie odbyła się na terenie Miejskiego Centrum Kultury. Wcześniej artyści występowali na placu przed dworcem kolejowym. - Do MCK wróciliśmy, gdy skończyły się tu prace remontowe. Teatr uliczny charakteryzuje się tym, że aktorzy świetnie radzą sobie niezależnie od miejsca, gdzie grają. Lalki mogą wystąpić w każdej chwili i w każdym miejscu - uważa Robert Poryziński. Na tegorocz