"Arcydzieło na śmietniku" Stephen Sachs w reż. Justynya Celedy w Teatrze Powszechnym w Łodzi, premiera na XXIII Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Pisze Małgorzata Karbowiak w portalu e-kalejdoskop.pl.
Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych Teatr Powszechny przedłużył do czerwca, by pokazać dwie swoje prapremiery: "Arcydzieło na śmietniku" Stephena Sachsa (20 V) i "Dryl" Wojciecha Bruszewskiego (24 VI). 1. Lodówka ("Arcydzieło na śmietniku") Za co należy cenić Jacksona Pollocka? Czy, trywializując, za to, że rozpryskując farby na płótnie lub rozmazując je palcami, stworzył wybitne kompozycje tzw. ekspresjonizmu abstrakcyjnego? A może po prostu za to, że jest w nich dusza? W każdym razie sama myśl o możliwości posiadania czegoś takiego może uskrzydlić, pewnie nie tylko z powodów finansowych. O tym mówi się w sztuce "Arcydzieło na śmietniku" Stephena Sachsa, który zebrał zaszczyty za to, że wykreował sceniczną wersję niecodziennych zdarzeń. Były głośne: mieszkanka przyczepy campingowej prowadzi walkę o uznanie obrazu kupionego w lumpeksie za 3 dolary w pełnej nieświadomości - za dzieło Pollocka. Ekspert najwyższ