EN

30.03.2009 Wersja do druku

Ci dziwni Sarmaci

"Starosta kaniowski" w reż. Marii Spiss w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Czy przeniósłszy się w czasie, zrozumielibyśmy naszych przodków? Czy może oglądalibyśmy ich jak dziwne egzemplarze w ludzkim zoo? Maria Spiss podpowiada raczej drugą możliwość. Program do spektaklu ozdobiony jest zestawem reprezentacyjnych portretów sarmackich. Z czarnego tła wyłaniają się sylwetki w bogatych strojach - kontusze, zbroje, gwiazdy orderów, szable, wąsy, podgolone łby, oblicza dobrze odżywione bądź suche, w oczach duma i poczucie własnej wartości. W pierwszej scenie spektaklu oglądamy, jak tworzy się taki wizerunek. Starosta kaniowski (Zbigniew Ruciński) to postawny, ponury i dumny mężczyzna. Na ogolonej głowie czub, wąs tak długi, że musi być zakładany za uszy. Sługa wkłada mu żupan, potem pas z szablą, potem okręca słuckim pasem, na koniec podaje burkę. I mamy starostę kaniowskiego, czyli Mikołaja Bazylego Potockiego, którego portret zamierzyła pokazać na scenie Maria Spiss. Portret tworzony jest z różnych dzieł li

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ci dziwni Sarmaci

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 75 online

Autor:

Joanna Targoń

Data:

30.03.2009

Realizacje repertuarowe