Wczoraj w godzinach popołudniowych społecznością międzynarodową wstrząsnęło oświadczenie dyrekcji TVP2, która oburzyła się na ludzi świata sztuki, bo wystawili do wiatru publiczną telewizję i nie stawili się karnie na debacie dotyczącej czwartkowego strajku artystów - pisze Mike Urbaniak w felietonie dla e-teatru.
"Informujemy, że 20 maja br. w programie publicystyki kulturalno-społecznej "Kultura, głupcze!" emitowanym na antenie Programu 2, odbyć się miała debata na temat sytuacji muzeów, muzealników oraz galerii niezależnych w Polsce - "Zmierzch muzeów czy nowe otwarcie?". Wychodząc od nowego otwarcia po rocznej przerwie Muzeum Narodowego w Warszawie, przez Noc Muzeów, przez opis i analizę sytuacji w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie chcieliśmy dojść do planowanego na 24 maja STRAJKU ARTYSTÓW. Poznać i przede wszystkim przedstawić oraz wyjaśnić widzom jego podłoże i powody, do czego jednak nie doszło. Do studia zaproszeni zostali przedstawiciele środowiska artystycznego, kuratorzy, historycy sztuki, władz miasta, twórcy i organizatorzy protestu: Agnieszka Morawińska, dyr. Muzeum Narodowego; Joanna Mytkowska, dyr. Muzeum Sztuki Nowoczesnej; Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy; Zbigniew Libera, artysta; Piotr Rypson, wicedyrektor Muzeum