"Manat. Romans podwodny" w reż. Klaudii Hartung-Wójciak w Komunie// Warszawa. Pisze Kamila Łapicka na blogu Słuchy z teatru (i okolic).
W trakcie finału 25. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej usłyszałam kilkakrotnie nazwisko Klaudii Hartung-Wójciak. Ponieważ usłyszałam je po raz pierwszy, zaciekawiło mnie, jaki typ wyobraźni ma reżyserka i autorka tekstów scenicznych z rocznika 1990, co ją w teatrze interesuje. "Dzikiego" z Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu, który znalazł się w finale Konkursu nie miałam jeszcze okazji obejrzeć, ale chętnie to nadrobię, bo każdy spektakl dla dzieci i młodzieży na wysokim poziomie (a tak ocenili go również w swojej rozmowie zamieszczonej w "Dialogu" ubiegłoroczni komisjanci) to rzecz warta zauważenia i opisania. Tymczasem wybrałam się na "reportaż sceniczny" zatytułowany "Manat. Romans podwodny". Powstał on w ramach Programu Rezydencji Artystycznych 2019 w Komunie Warszawa, z inspiracji pewnym literackim fenomen. Może znajdzie się pełen żaru purysta, który zabroni mianem literatury określać kieszonko