Najnowsza sztuka Teatru im. Wilama Horzycy to jedno z najważniejszych wydarzeń artystycznych, w których dane nam było uczestniczyć. "Helmucik" Ingmara Villqista w reż. Pawła Łysaka jest przejmującą i przerażającą historią, opowiedzianą w sposób, który na pewno wyryje się w pamięci. Taka rzecz zdarza się rzadko - inscenizacja, która ma wiele zalet, a wad jakoś nie. Już od kilku miesięcy było wiadomo, że czeka nas nie lada premiera. Sztukę pomyślano z rozmachem -powstała w koprodukcji z Teatrem Polskim w Poznaniu. Sześciu aktorów pochodzi z toruńskiej sceny, sześciu z poznańskiej. Ingmar Villqist, chyba najbardziej ceniony ostatnio dramaturg, napisał tekst specjalnie na tę okazję. Niemniej zawsze istnieje ryzyko, że coś może się nie udać. Tym razem udało się wszystko. Po pierwsze więc dramat. Dobry i ze względu na konstrukcję, i treść. Bohaterem jest Helmucik - dwudziestoletni, upośledzony chłopak, który ma to nieszczęście, że uro
Tytuł oryginalny
Chorzy z okrucieństwa
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Pomorska nr 216