11 czerwca w hali byłej elektrowni Huty Królewskiej w Chorzowie odbędzie się premiera projektu-reportażu Rafała Urbackiego, dotyczącego przemian hutnictwa w regionie, pt. "Jaram się". Wydarzenie odbędzie się w ramach Industriady - święta Szlaku Zabytów Techniki Województwa Śląskiego.
Punktem wyjścia dla Urbackiego była historia opowiedziana przez byłego hutnika na temat roboczych ubrań, które po wielogodzinnej pracy musiały być natychmiast namaczane w wodzie, by nie zesztywniały jak rzeźby od działania soli mineralnych, które wraz z potem codziennie tracili pracownicy hut. Projekt stara się językiem choreografii, filmu i muzyki elektronicznej na żywo opowiedzieć o zapomnianym nieco dziedzictwie hutniczym Śląska, czerpiąc głównie z doświadczenia pracowników, ich rodzin i legend powstałych wokół tego zawodu. Materiał filmowy z wyburzonych hut oraz fragmenty wypowiedzi hutników są podstawą choreografii tancerzy, do której w finale zaproszeni zostaną widzowie. "Jaram się" nawiązuje do brytyjskiego tańca krytycznego okresu tacheryzmu oraz tradycji industrialnych imprez typu rave przełomu lat 80. i 90. W projekcie wykorzystane zostają także fragmenty "Officina ferraria" Walentego Roździeńskiego - najstarszego traktatu o hutnic