"Młody Frankenstein" to drugi, po "Producentach", kasowy musical autorstwa utalentowanego tandemu, czyli Mela Brooksa i Thomasa Meehana, który na stałe zagości w repertuarze Teatru Rozrywki.
- Jesteśmy dumni, ponieważ jest to nasza kolejna prapremiera - podkreśla Aleksandra Gajewska, pełnomocnik dyrektora. To prawda - zarówno "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Billy Elliot" czy "Niedziela w parku z Georgem" swoje polskie prapremiery miały miejsce na deskach chorzowskiej Rozrywki. "Młody Frankenstein" - szansa na hit Miejmy nadzieję, że ta, która na nas czeka, będzie udana, gdyż dawno nie było pod strzechą tego teatru żadnego hitu na wielką skalę. Wspomniane tytuły oglądało się z zainteresowaniem, ale mam wrażenie, że każdemu brakowało tego "czegoś", co jest charakterystycznego dla kasowego musicalu. "Młody Frankenstein" ma szansę stać się gorącym tytułem, ponieważ jest lekki, bezpretensjonalny, a jego celem jest przede wszystkim bawić odbiorcę. Premiera z sentymentu do filmu Spektakl reżyseruje Jacek Bończyk, który jest również autorem tekstów piosenek. Komiczne, a zarazem liryczne libretto przełożył Grzegorz Wasows