W piątek nadarzy się niepowtarzalna okazja, by zobaczyć kultowy już monodram Joanny Szczepkowskiej. To oczywiście "Goła baba", która pokazana zostanie festiwalowej publiczności w ramach 10. Chorzowskiego Teatru Ogrodowego.
Komedia, napisana przez samą Szczepkowską, wystawiana jest na scenach całej Polski już od 1997 roku. Aktorka wciela się w niej w dwie kobiety. Najpierw publiczność ma do czynienia z dość egzaltowaną Kobietą z Parasolką Wyniosła dama opowiada o parasolach i kotach. Ale nie udaje jej się to "wejście" - Nie sprostałam wymaganiom sali - żali się i znika. Na scenę raźnie wkracza więc Goła Baba. Rozlazła, w blond peruce, kapeluszu i płaszczu. Obiecuje, że się rozbierze, odbiera telefony, śmieje się hałaśliwie i gada jak najęta. Na koniec dostajemy obiecany striptiz. Kto wyłoni się spod kostiumu? Sprawdźcie sami! Grając dwie tak różne postaci, Szczepkowska prezentuje schizofreniczną naturę sztuki współczesnej, która potrafi być trudna w odbiorze, a jednocześnie często schlebia prymitywnym gustom. I stawia nas przed dylematem. Którą z tych kobiet polubimy bardziej? Idealistkę, która zawód traktuje jak powołanie, a od publiczności wymaga sk