BEZ POMPY I HAŁASU odbył się jubileusz 70-lecia sceny przy ulicy Karasia - niegdyś "u Szyfmana", dziś "u Dejmka". Skromnie, w murach teatru. Nie miał takiej oprawy, na jaką zapewne zasługiwałaby tradycja założonego przez Arnolda Szyfmana Teatru Polskiego, no ale czasy niejubileuszowe, zresztą ciśnienie życia teatralnego nie sprzyja fetom. Budynek teatru przetrwał - i dziejowe burze, i zmiany dyrekcji, lepsze i gorsze sezony. Przetrwało też nieco pamiątek. Wszystko w sposób namacalny poświadcza historie reprezentacyjnej warszawskiej sceny. Atmosferę teatru w starym dobrym stylu czuje się tu do dzisiaj. Na widowni ze złoconymi lożami, w eleganckim foyer. Co nie przeszkadza, że gmach Teatru Polskiego, z pierwszą obrotową sceną w Polsce, jak na czasy, w których go budowano, był bardzo nowoczesny. Powstał z fundacji Towarzystwa Akcyjnego Budowy i Eksploatacji Teatrów w Królestwie Polskim ledwie w rok od/ położenia kamienia węgielnego "...
Tytuł oryginalny
Chóry anielskie i...
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Kulturalny nr 9