EN

9.11.1993 Wersja do druku

Chopin odżył w "Rampie"

Całość fabuły oparta jest na pytaniu, jakie kilkanaście lat temu postawił Stanisław Dygat. - Co by się stało, gdyby Chopin pojechał do Ameryki? Jak zachowywałby się na Manhattanie wśród maklerów nowojorskiej giełdy, mieszka­jąc w dzielnicy chińskiej, wło­skiej czy murzyńskiej. Czy mógłby palić fajkę po­koju z indiańskim wodzem lub śpiewać w murzyńskim chórze kościelnym. Jeżeli jesteśmy już przy chórze murzyńskim, to czy można go przedstawić lepiej niż fosforyzujące bielą zęby w zupełnie ciemnej sali. Bar­dzo ciekawa jest scenografia i wystrój sceny pełen banków, kasyn i tego wszystkiego, co kojarzy nam się z Ameryką. Całość pełna dobrej muzyki autorstwa Jana {#os#6079}Raczkowskie­go{/#}, Jacka {#os#956}Mikuły{/#}, Jerzego {#os#6648}Derfla{/#}, Piotra {#os#7439}Rubika{/#} i Juliu­sza {#os#393}Loranca{/#}, bardzo dobrego aktorstwa Piotra {#os#401}Furmana{/#}, Wojciecha {#os#409}Paszkowskiego{/#}, Ka­tarzyny {#os#404}Kozak{/#}

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chopin odżył w "Rampie"

Źródło:

Materiał nadesłany

Super Express Nr 218

Autor:

Adam Skórka

Data:

09.11.1993

Realizacje repertuarowe