"Transkrypcje. Hommage pour Chopin" Sopockiego Teatru Tańca na XIV Międzynarodowych Spotkaniach Teatrów Tańca w Lublinie. Pisze agdy w Dzienniku Wschodnim.
Elektroniczno-eksperymentalny hołd złożony Fryderykowi Chopinowi zamknął tegoroczną edycję Spotkań. Szkoda, że ów hołd nie był powodem do owacji. "Transkrypcje. Hommage pour Chopin", które przywiózł Sopocki Teatr Tańca były chyba najchłodniejszym spektaklem całego pięciodniowego festiwalu. Jeśli organizatorzy chcieli wyciszyć publiczność, ostudzić, by bez problemu wróciła w poniedziałek do świata bez tańca - to się udało. Sopoccy artyści przywieźli biały, przefiltrowany przez nowe technologie spektakl w którym najgorętszym i najbardziej ludzkim był dźwięk wiolonczeli (Karolina Rec). Reszta - czyli ubrani na biało tancerze-choreografowie (Joanna Czajkowska i Jacek Krawczyk), scenografia która była białymi płaszczyznami i blade, fosforyzujące światło multimedialnych projekcji - bliska była estetyce zer i jedynek. Chopinowskie motywy fortepianowe z trudem przebijały się przez elektroniczne skwierczenia (instrumenty elektroniczne Ra