Były już przedstawienia w fosie miejskiej, w szkole, szpitalu, centrum handlowym i w pubie, a dziś jedyną ekstrawagancją będzie występ w parku 1000-lecia. Potem Chojnickie Studio Rapsodyczne wraca do domu kultury i już po bożemu będzie świętować swój jubileusz.
Brawa dla Grzegorza To dopiero 10 lat, ale bardzo znaczących i owocnych w spektakle, które bawiły nas i wzruszały, zdobywały nagrody na festiwalach i przeglądach. A największą wartością z punktu widzenia chojniczan, którzy chcą uczestniczyć w kulturalnych wydarzeniach, jest to, że mamy teatr na miejscu. I to nie byle jaki, ale na poziomie, który wie, czego chce i do tego dąży. Więc wielkie brawa dla założyciela Studia - Grzegorza Szlangi i dla wszystkich, którzy z nim współpracują, a także dla tych, którzy ułatwiają mu życie, a nie komplikują. Jeśli chcecie przeżyć magiczne chwile w teatrze, to jeszcze w sobotę i niedzielę jest taka okazja. Dziś o godz. 14 w audytorium w parku 1000-lecia zobaczymy Dominika Gostomskiego w monodramie "Romeo i.." na kanwie Szekspira, o godz. 17 w domu kultury trzy spektakle: "Władca much", "(Wy)łuskanie" i "Bon voyage" oraz otwarcie wystawy zdjęć Daniela Frymarka, który od dziesięciu lat towarzyszy z obiektywem