EN

21.03.1967 Wersja do druku

Chodzenie w powietrzu, czyli o potrzebie romantyzmu

ANEKSJA terytorium Teatru Polskiego przez siły axerowskie stała się fak­tem dokonanym w sferze ar­tystycznej, o czym przekonuje nowe przedstawienie na naj­bardziej dotąd konserwatywnej scenie warszawskiej przy ulicy Karasia. W ubiegły pią­tek odbyła się tu premiera "Pieszo w powietrzu" Eugene Ionesco, nie najświeższej, ale dla nas nowej sztuki słynnego reprezentanta współczesnej awangardy francuskiej. Dawniej Jerzy Kreczmar re­żyserował w teatrze Erwina Axera, teraz Erwin Axer reży­seruje w teatrze Jerzego Krecz­mara. Dzięki tej ekspansji sty­lu axerowskiego tego wieczoru Teatr Polski odetchnął pełną piersią nowym powietrzem - powietrzem, w którym można wysiedzieć dwie - trzy godzi­ny, a nie tylko chodzić. Nie twierdzę, że wcale nie było nudno - lecz jeśli chwilami ogarniało nas znużenie, to zna­cznie łatwiejsze do przetrwa­nia niż te dawne, pamiętne z tej sali apatyczne odrętwienia. Przełamanie dawnych konwen­cji Teatru Polskiego je

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chodzenie w powietrzu, czyli o potrzebie romantyzmu

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 68

Autor:

Andrzej Jarecki

Data:

21.03.1967

Realizacje repertuarowe