"Ostatni tatuś" w reż. Michała Walczaka w Teatrze Lalka w Warszawie. Pisze Jolanta Gajda-Zadworna w Życiu Warszawy.
Sztukę "Ostatni tatuś" napisał młody dramaturg kojarzony z tzw. dorosłą sceną. Używając lalkowych rekwizytów, opowiedział historię skierowaną właściwie do dorosłego widza. Zwłaszcza do zapracowanych tatusiów, którzy pochłonięci zawodowymi obowiązkami tracą kontakt z dziećmi. Bohaterka sztuki Ania nie może darować swojemu tacie niesłowności - stale obiecuje on, że poświęci jej więcej czasu, że się wreszcie pobawią. Jednak zawsze kończy się podobnie: zapomina, spóźnia się, przychodzi zmęczony, próbuje zagłuszyć wyrzuty sumienia kolejną zabawką. Jedynym plusem tej sytuacji jest rozwijająca się wyobraźnia dziewczynki. Ania zaprzyjaźnia się ze swoimi zabawkami, rozmawia z nimi i przeżywa różne przygody. Jej wiernymi przyjaciółmi są: pluszowy niedźwiadek i lalka Barbie. Ania wyrusza z nimi w drogę po nocnym mieście, by odnaleźć tatę porwanego - jak uważa - przez wielkie czarne ptaszysko. Michał, z uwagą śledzący przebi