EN

17.11.1974 Wersja do druku

"Chłopi" w Teatrze Wielkim

Droga "Chłopów" na sceną Teatru Wielkiego nie była prosta. Zaczęło się od Teatru Ziemi Mazowieckiej. Krystyna Berwińska i Wanda Wróblewska na 10-lecie prowadzonego przez siebie teatru zamierzały wystawić sceniczną adaptację "Chłopów". Zadanie zgoła karkołomne: w dwugodzinnym spektaklu zamknąć czterotomową epopeję, w której nurt epicki, liryczny, splata się z nurtem dramatycznym, realistycznym, stanowiąc nierozerwalną i jakże ważką część dzieła. Jak przenieść na scenę poetyckie opisy owego "kołowrotu przyrody", z którym związane są losy ludzi, ich praca na roli, ich życie i dramaty? Postanowiono uciec się do pomocy muzyki, a raczej chóru, który przejąłby na siebie liryczną, poetycką warstwę spektaklu. Skomponowanie muzyki powierzono Witoldowi Rudzińskiemu, który napisał szereg scen chóralnych ("Jesień", "Zima", "Deszcz", "Śnieg", "Wiosna", "Burza"), stanowiących konstrukcję wypełnioną scenami dramatycznymi. "Chłopi" w Teatrze Z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie, Nr 46

Autor:

Wojciech Dzieduszycki

Data:

17.11.1974

Realizacje repertuarowe