"Chłopi" wg Władysława Reymonta w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego z
Teatru Powszechnego w Warszawie na Festiwalu Boska Komedia w Krakowie. Pisze Fanny Kaplan na swoim profilowym blogu.
Kto nie pamięta z dzieciństwa Smurfów, takich kiczowatych ludków w białych rajstopach i z czapką typu beanie, jak to się teraz modnie nazywa, na głowie, niech sobie powtórzy przed "Chłopami" Garbaczewskiego, bo się przyda. Niewykluczone, że tych Smurfów nie zdzierżycie. To też się przyda, bo pierwszy akt "Chłopów" też ciężko wytrzymać. Podobno jest jakaś nowa wersja Smurfów, ę-ą, pixar, te sprawy. Ja się nie znam, bo ja jestem stara baba i u nas w dzieciństwie były tylko Smurfy 2D, a i tak większość czasu spędzało się przed Mtv z telewizji satelitarnej. Jak ktoś już te Smurfy w dowolnej wersji zniesie, to niech zapamięta też ich domki-grzybki. To też się przyda, bo u Garbaczewskiego polska wieś to takie trochę futurystyczne grzybiaste szkielety. Grzyby są zresztą umieszczone na plakacie do rzeczonych "Chłopów" i to na pewno też ma znaczenie, chociaż nie wiem, czy takie, że Garbaczewski grzybki spożywał, czy też powieść jest mocno k