Na tę premierę czekaliśmy z prawdziwą niecierpliwością, każde bowiem nowe polskie dzieło operowe cieszy się zrozumiałym zainteresowaniem publiczności i krytyki, cóż dopiero, kiedy jest nim muzyczno-sceniczna adaptacja takiego arcydzieła literackiego jak "Chłopi" Władysława Reymonta. Temat, po który sięgnął kompozytor Witold Rudziński jest wielki - swoim ogromem oraz wielowątkowym splotem dramaturgicznych wydarzeń odstraszyć mógłby twórcę mniej odważnego, Rudziński jednak, ufając widać swojej operowej twórczej rutynie oraz doświadczeniu, jakie dało mu przed laty opracowanie muzyki do teatralnej adaptacji "Chłopów", nie uląkł się rozmiarów i trudności pracy. Swoją operę oparł na libretcie pań Krystyny Berwińskiej i Wandy Wróblewskiej - autorek opracowania powieści Reymonta dla potrzeb Teatru Ziemi Mazowieckiej. Doświadczone autorki sporządziły libretto operowe opierając swą pracę na zasadzie redukcji. Zrezygnowały w ogóle z wprow
Tytuł oryginalny
Chłopi
Źródło:
Materiał nadesłany
"Słowo Powszechne"