EN

14.11.1970 Wersja do druku

"Chłopcy" Grochowiaka

Znamy już tych "Chłopców" ze zna­komitego spektaklu telewizyjnego. Obe­cnie prezentuje tę sztukę na Scenie Ka­meralnej warszawski Teatr Polski. Bo­haterowie sztuki Grochowiaka w "za­awansowanym wieku emerytalnym" są pensjonariuszami domu starców. A więc dramat ludzi już poza wartkim nurtem życia oczekujących śmierci, co dobrot­liwie łagodzi się na "dożywających w ciszy i spokoju, bez żadnych trosk ma­terialnych - starości"? Ileż tu zasadzek i mielizn ckliwego humanitaryzmu ocie­rającego się o tani melodramat - i ile równocześnie pokus ionescowania i beckottowania! Ale Grochowiak jest pro­gramowo przekorny, nie jest więc w dramatycznym kreowaniu swej sztuki ani "tradycyjny" ani "awangardowy". Jest - grochowiakowy. Sztuka jest znana z telewizji (dla któ­rej była napisana), nie ma więc potrze­by przypominania jej treści. Wystarczy może tylko uwyraźnić jej kluczowe zawęźlenie dramatyczne: kilku starych mężczyzn o bliżej nieokreślonych biogra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Chłopcy" Grochowiaka

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 73

Autor:

Stefan Polanica

Data:

14.11.1970

Realizacje repertuarowe