EN

30.05.1986 Wersja do druku

Chińska księżniczka w Warszawie

Zjawiła się dość dawno już temu, ale spotkałem się z nią dopiero w ostatnich dniach. "Turandot" na scenie Teatru Wielkiego wciąż jednak zapełnia widownię, a na przedstawieniu, które oglądałem, tytułowa chińska księżniczka o srebrnej twarzy, wcielona w postać występującej gościnnie Krystyny Kujawińskiej, zbierała liczne i zasłużone oklaski. Oklasków nie szczędzono zresztą także po­zostałym wykonawcom, a nienajmniejsze przypadły inscenizatorom, z których Marek Grzesiński reżyserował operę, a Andrzej Majewski opracował jej scenografię. Osiemnastowieczna bajka sceniczna Gozziego o chińskiej księżniczce, która kolejnym zalotnikom zadaje trzy zagadki, a tych, którzy ich nie odgadną, skazuje na śmierć, do­ póki nie znajdzie się ten jeden, który wszystko odgadnie i zmusi Turandot do uległości, ta bajka inspirowała wielu poetów (m.in. Schillera, u nas Zegadłowicza), a także kompozytorów operowych, lecz z nich największy sukces odni�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chińska księżniczka w Warszawie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 124

Autor:

Juliusz Kydryński

Data:

30.05.1986

Realizacje repertuarowe