"Dopalacze. Siedem stopni donikąd" w reż. Wawrzyńca Kostrzewskiego w Teatrze Kamienica w Warszawie. Pisze Agata Tomasiewicz w Teatrze dla Was.
Dopalacze. Temat do niedawna dryfujący na fali w związku z serią zgonów i wykroczeń popełnionych pod ich wpływem. Obecnie kwestia legalnie dostępnych narkotyków pozostaje w odwodzie; zgoła inne problemy utrzymują się na szczycie medialnego zainteresowania. Czy to oznacza naturalną śmierć zagadnienia? Być może, choć zagrożenie zagrożenie z powszechnie dostępnymi psychostymulantami pozostaje niepokojąco aktualne. Spektakl "Dopalacze. Siedem stopni donikąd" można nazwać wykładem performatywnym z wkładką dydaktyczną. Tendencja do kategoryzowania form twórczej wypowiedzi jest być może upraszczająca, a co za tym idzie - bywa krzywdząca, niemniej stoję na straży przekonania, że takie dookreślenie pozwala uniknąć potencjalnych odbiorczych rozczarowań. Zaproponowane przeze mnie określenie mogło zabrzmieć protekcjonalnie, choć moim celem nie jest bynajmniej nonszalanckie poklepywanie po ramieniu. Dydaktyczny - nie znaczy zły. "Dydaktyczne" może b