Jak co roku Chełmski Dom Kultury włącza się do programu "Teatr Polska", który organizowany jest od 2009 roku przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tym roku na naszej scenie zaprezentują się Teatr im. Juliusza Osterwy z Lublina oraz Teatr im. Wandy Siemaszkowej z Rzeszowa.
Proszki, pigułki, diety, lewatywy, zalecenia, zalecenia, zalecenia... Hipochondria jest... chorobą. Jak się okazuje, w przypadku Argana, bohatera "Chorego z urojenia", nieuleczalną i dość niebezpieczną. Waldemar Śmigasiewicz wziął na warsztat Chorego z urojenia Moliera, sztukę zabawną, ale z łyżką dziegciu, bo piętnującą ludzkie neurozy i przywary. Czy stać nas na wyjście z tej strefy komfortu, odrzucenie stereotypów i wygodnych jednak konwencji? Dobra komedia to najlepsza terapia, terapia śmiechem. Argan, jak sam to nazywa, jest chory na chorobę. Chory na chorobę...? To wymyślone przez niego określenie jest tak pojemne, iż może pomieścić każdą chorobę w dowolnym jej stadium, na jaką może zapaść nasz bohater. Moliera w "Chorym z urojenia" ponosi namiętny temperament, tak jakby chciał powiedzieć: oto świat, który zapadł na nieuleczalną chorobę, nikt nie wie dokładnie, na jaką, ale wszyscy przeczuwamy, jakie przyniesie żniwo..