"Leworęczna kobieta" zapoczątkowała cykl przedstawień w ramach wrocławskiego Studium Młodej Reżyserii. Ma to być możliwość zobaczenia nowych twórców i ich świeżych pomysłów. Idea jest dobra, jednak po spektaklu Moniki Pęcikiewicz mam wątpliwości, czy taki młody umysł jest w stanie podźwignąć klimat stworzony przez Petera Handkego. Przedstawienie pozbawione jest spójności i gdyby nie profesjonalna gra aktorów, nie byłoby niczym szczególnym. Opowiadanie Handkego, zaadaptowane do wymogów scenicznych, to historia kobiety, która postanawia odejść od męża. Marianna miota się między poszukiwaniami spokoju a nowymi wrażeniami seksualnymi. Nosząc skąpą koszulkę, chce być kobietą prowokującą. Przeprowadza jednak tylko zmiany, które kończą się na przemeblowaniu pokoju. Dynamiczność niektórych scen, przeplatana jest ich nijakością i statycznością. W tym wszystkim panuje harmider, który daje wrażenie raczej niedopracowania, niż celu zam
Tytuł oryginalny
Chciana samotność
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 30