EN

28.10.2004 Wersja do druku

Chciałabym spłonąć jak kawałek bibułki

Wszystkie jej powieści i sztuki teatralne budzą nad Dunajem od lat nieustannie gorące emocje. Sztuka "Burgtheater" o nazistowskich powiązaniach aktorów tego najsłynniejszego wiedeńskiego teatru nie została wystawiona w Wiedniu, lecz w Bonn. W kraju przyniosła Jelinek steki obelg ze strony prawicowych mediów - O Elfriede Jelinek, austriackiej laureatce literackiego Nobla pisze Anna Rubinowicz-Gründler w "Wysokich Obcasach" - dodatku do "Gazety Wyborczej".

Oskarżanie i skargę mam po prostu we krwi - mówi Elfriede Jelinek [na zdjęciu], świeżo upieczona austriacka laureatka literackiego Nobla. - Pisanie jest konieczne, aby uszło ze mnie napięcie, bo inaczej pęknie mi czaszka Gwałtownych oskarżeń pełne są jej książki, skarg i samooskarżeń - wywiady, których udziela coraz rzadziej. Oskarża mężczyzn i patriarchalne społeczeństwo o dręczenie i wykorzystywanie kobiet, swych austriackich rodaków - o historyczną amnezję, oskarża matkę o tyranię, a ojca - o psychiczną słabość. Niewiele wiadomo o jej życiu, w ostatnich latach prawie nie wychodzi z domu. - Jedyne, czego chcę, to żyć w odosobnieniu. Pragnę tylko, żeby zostawiono mnie w spokoju - mówiła, uśmiechając się przepraszająco, do szturmujących jej dom dziennikarzy w dniu przyznania Nobla. Najbardziej boi się sławy. - Pisarzom nie wolno być sławnymi. To przekleństwo. Trzeba obserwować z ukrycia. I potem uderzać jak żmija piaskowa.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie umiem się niczym cieszyć

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 250 - Wysokie Obcasy nr 42/23.10.

Autor:

Anna Rubinowicz-Gründler

Data:

28.10.2004