W końcu ubiegłego roku Teatr Pantommy Henryka Tomaszewskiego objechał prawie cały nasz kraj, prezentując swój nowy spektakl: "Menażeria cesarzowej Filissy". Może nawet niektóre z Was widziały to przedstawienie zaskakujące bogactwem środków artystycznych, precyzją wykonania, klarownością. Henryk Tomaszewski nazwał je błazenadą mimiczną. Sięgnął tu do groteski, farsy, satyry, aby w krzywym zwierciadle ukazać opowieść wcale nie śmieszną. Jest to historia gry miłosnej, gry okrutnej. Ludzie zawsze pragnęli i nadal pragną szczęścia, ale szukają go najczęściej w erotyce, zabawie, dlatego najczęściej spotyka ich zawód, rozczarowanie, a nawet i tragedia. Miłość pozostaje nie spełnionym, nie zaspokojonym marzeniem. Obraz sceniczny budzi wiele skojarzeń, każe widzowi poważnie zastanowić się nad sobą samym, bo "mimiczna błazenada", to mądry moralitet. Centralną postacią przedstawienia jest Cesarzowa Filissa. Rolę tę kreuje Danuta Kisiel-Drze
Tytuł oryginalny
Cesarzowa Filissa
Źródło:
Materiał nadesłany
Filipinka nr 1