EN

6.02.1994 Wersja do druku

Cervantes śpiewa na dramatycznej scenie

Więc w TEATRZE DRAMATYCZNYM śpiewają. W musicalu Leigha i Wassermana o "Człowieku z La Manczy". Musical to nienowy, powstał przed niespełna trzydziestu laty i był już u nas wystawiany w tea­trach operetkowych, jednakże myślę, że swym charakterem bardziej odpowiada właśnie scenom dramatycznym. Bo chociaż, oczywiście, wymaga dobrych głosów (lecz odległych od typowo operetkowej emisji), to przede wszystkim wymaga dobrych aktorów, którzy udźwignęliby liczne dia­logi przepojone prawdziwie dramatyczną treścią, a nie dowcipnym przekomarzaniem, niczym w "Hello, Dolly!". Jest to historia Don Kichota i Cervantesa zarazem: udramatyzowane dzieje "Rycerza Smętnego Oblicza" wplecione w autentyczną sytuację z życia Cervantesa, kiedy to wtrącony przez inkwizycję do lochu (1605), tam właśnie pisał pierwsze rozdziały "Don Ki­chota". Musical jest znakomicie skonstruowany (autor libretta, Dala Wasserman - to prze­cież twórca głośnej adaptacji scenicznej "Lotu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kurier warszawski Rok XXVII. Nr 1 (281)

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 6

Autor:

Lucjan Kydryński

Data:

06.02.1994

Realizacje repertuarowe