Decyzja prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca o przerwaniu pracy nad premierą w Teatrze Maska z powodu "telefonów od mieszkańców", którzy przestrzegali, że sztuka może obrażać uczucia religijne, oburzyła wielu internautów.
mateush: Wyznaniowa cenzura sztuki teatralnej w Rzeszowie. Nawet nie miała jeszcze swojej premiery, a już ocenzurowana. Nikt jej nie widział. Podobno w jednym z wątków miała dotykać kościelnej pedofilii. Podobno, bo przecież nikt tej sztuki na oczy nie widział. To jest zupełny obłęd. Gdzie my żyjemy? Cenzura? Opolska publiczność teatralna zna twórczość Passiniego - wspomnę tylko doskonałe "Dziady" z Teatru Lalki i Aktora i przecudowny "Słownik chazarski" z Kochanowskiego. Dotychczasowa twórczość Passiniego była po wielokroć nagradzana. Jego sztuki są na wysokim poziomie artystycznym i te, które widziałem, zawsze przepełnione były wrażliwością i uduchowieniem. W głowie mi się nie mieści, że w Polsce zaczyna się cenzurować twórczość Passiniego. To szokujące i niebywałe. Także w Opolu nieraz mieliśmy do czynienia z twórczością pana Pałygi. Chociażby doskonały "Morrison/Śmiercisyn" z OTLiA. To jest doprawdy dziki kraj. Zupełnie nie ro