Scena przedstawia coś na kształt lamusa, zwalone jedne na drugie stare meble, wiszące u sufitu grona stylowych krzeseł i foteli, na proscenium złocona harfa. Otwierają się drzwi i wchodzi amerykański policjant w granatowym mundurze. Próbuje harfy, wyciąga z kąta floret i maskę, przez chwilę próbuje fechtować, nastawia stary gramofon z tubą. Oto pożegnanie z przeszłością. Za chwilę przyjdzie tu handlarz starzyzną, zakupi stos rupieci, stary dom zbudowany przez pradziadków policjanta zostanie rozebrany. Wraz z nim ulegną zniszczeniu materialne świadectwa spraw, jakie się tu rozegrały. Zanim się to stanie Arthur Miller uczyni nas świadkami wielkiej rozprawy między dwoma braćmi, którzy w tym domu wyrośli. Tak rozpoczyna się najnowsza sztuka Arthura Millera, wystawiona przez stołeczny Teatr Ateneum. Prapremiera "Ceny" odbyła się w Nowym Jorku w lutym ubiegłego roku, a zanim jeszcze rzecz pojawiła się na scenie, zak
Tytuł oryginalny
Cena
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło nr 20