"Casanova w Warszawie" Wolfganga Amadeusza Mozarta w choreogr. Krzysztofa Pastora w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Katarzyna Gardzina-Kubała w Ruchu Muzycznym.
Niezmiernie rzadko powstają nowe balety kostiumowe z akcją. Wprawdzie publiczność chętnie ogląda nieśmiertelne tytuły z XIX-wiecznego repertuaru, często wracają na sceny spektakle fabularne XX-wiecznych choreografów ("Dama kameliowa" Johna Neumeiera albo "Oniegin" Johna Cranka). Ale w XXI wieku stworzyć od początku do końca, od libretta do muzyki, nowy balet fabularny? I to jeszcze umieszczony nie w wyimaginowanym świecie, ale w konkretnym czasie, miejscu i kostiumie? O to właśnie pokusił się Krzysztof Pastor w Casanovie w Warszawie, choć jak przyznaje, "barokowy puch" to rzecz zupełnie mu obca. Namawiał go - jak widać skutecznie - Paweł Chynowski, znawca historii baletu, ale i epoki. To on temat wymyślił i napisał libretto. Założeniem było naszkicowanie kilku epizodów i lokalnego kolorytu z pobytu Giacoma Casanovy w Warszawie. Gościł on u nas w początkach panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, bywał na salonach, także w tworzącym się wtedy