EN

1.07.2014 Wersja do druku

Carmen z serialu

"Carmen" w reż. Denisa Kriefa w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Ruchu Muzycznym.

Reżyser Denis Krief konsekwentnie odarł dzieło Georges'a Bizeta z hiszpańskiego kolorytu. Zrezygnował z hiszpańskiego kostiumu, scenerii i nawet tak drobnych rekwizytów, jak kastaniety, zastępując je plastikowymi kubeczkami. Go zaproponował zamiast? Pustą przestrzeń sceny, współczesne kostiumy i Carmen jako seksbombę z lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, blondynkę, która czasami chodzi w spodniach. Co chciał powiedzieć swoim konceptem publiczności? Nic. Zresztą, nie bardzo wiem, na czym polega w poznańskim przedstawieniu nowoczesne ujęcie inscenizacyjne. Oglądamy jak najbardziej tradycyjnie opowiedzianą historię Carmen z tą tylko różnicą, że bohaterowie chodzą po scenie we współczesnych strojach. Nie tańczą również tradycyjnych tańców hiszpańskich, tylko klasyczne pas, choć nie wiadomo dlaczego choreograf Paul Julius nie posłużył się techniką tańca współczesnego. Byłoby to bardziej logiczne w połączeniu z kostiumami i sceno

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Carmen z serialu

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 6

Autor:

Stefan Drajewski

Data:

01.07.2014

Realizacje repertuarowe