"Carmen" Georgesa Bizeta w reż. Andrzeja Chyry w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w tygodniku Idziemy.
Znany aktor i reżyser teatralny i filmowy Andrzej Chyra porwał się na realizację opery "Carmen" w Teatrze Wielkim. Wspaniale dzieło Georges'a Bizeta, oparte na noweli Prospera Merimeego, wkrótce po premierze weszło do mitologii kultury europejskiej, a w XX w. stało się jednym ze znaków rozpoznawczych kultury popularnej - kina, muzyki, telewizji i komiksu. W centrum tej mitologii znajduje się żywiołowa i nieokiełznana Cyganka Carmen, której nieodgadniona i wręcz samobójcza namiętność wciąga mężczyzn w otchłań. Nic więc dziwnego, że Carmen znalazła się dziś w centrum uwagi feministek, które traktują ją jako symbol kobiety wyzwolonej. Ślady takiej interpretacji znajdujemy w inscenizacji Andrzeja Chyry. W Teatrze Wielkim akcja opery rozgrywa się na tle wielkiej instalacji, przypominającej współczesne rusztowania, typowe dla modnych dziś performansów. Bohaterowie dramatu - Carmen, jej ukochany Don Jose, torreador, przemytnicy, żandarmi, przyjaciół