Wiele się zmieniło w Telewizji Polskiej w ciągu ostatnich tygodni. Przede wszystkim uruchomiono II program. Trudno rozwodzić się o jego koncepcji, krytykować ją, bądź chwalić, gdyż przełączając kanały ma się raczej wrażenie jednego programu, który został wzbogacony o dodatkowe pozycje, różniące się stopniem trudności pokazywanych sztuk teatralnych, bądź specjalnymi możliwościami nauki języków obcych - i niczym więcej. Poza filmami puszczanymi w wersji oryginalnej dla ułatwienia nauki konwersacji angielskiej bądź francuskiej, inne pozycje drugiego programu mogłyby "profilowo" wchodzić w ramy programu pierwszego. Nowością jest możliwość wyboru pomiędzy audycją rozrywkową, jakimś tam Zapraszamy na pół czarnej a Drugim pokojem Zbigniewa Herberta, między kabaretem a Camusem. W rezultacie jednak zwolnienie programu pierwszego z wielu obowiązków, stworzenie dodatkowych możliwości popisu reżyserom, autorom i aktorom wpłynęło i wpływa
Tytuł oryginalny
Camus i "Azoty"
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny Nr 44