PRZEZ blisko 30 lat satyryczna komedia Michała Choromańskiego pt. "Largactil", wydrukowana w 1961 r. w "Dialogu", nie wydała się żadnemu z teatrów godna wystawienia. Przedstawił ją jedynie Teatr Polskiego Radia i to wkrótce po opublikowaniu. Na scenę jednak nigdy nie trafiła. Stało się to dopiero teraz. Gdyński Teatr Dramatyczny przygotował prapremierową inscenizację "Largactilu" w reżyserii Romany Próchnickiej, ze scenografią Pawła Voglera i muzyką Włodzimierza Grzechnika. Spektakl premierowy odbył się w minioną sobotę przy pustawej widowni, co w teatrze przy Bema w tym sezonie artystycznym jest już jakby regułą. "Largactil" - to trzecia po "Gałązce rozmarynu" i "Farsie na trzy sypialnie" premiera sezonu na tej scenie. Tamte przedstawienia też nie ściągnęły na premiery tłumów. To także jeden z dowodów na to, że "dołek", w jakim znajduje się gdyński teatr, jest głęboki, że grono jego sympatyków - niegdyś bardzo liczne - mocno się prze
Tytuł oryginalny
Cały ten kwik
Źródło:
Materiał nadesłany
"Dziennik Bałtycki" nr 112