Muszę panu powiedzieć szczerze - nie udzielam wywiadów. Leon Schiller jak chciał coś wygłosić niewygodnego dla władzy, to robił to w formie wywiadu. Ale ja nie potrzebuję już żadnej gry prowadzić. Lubię jednak rozmawiać. Jak pan chce, niech pan tę naszą rozmowę zapisuje Dlaczego reżyseruję teraz właśnie w Poznaniu? Parę razy już tu to robiłem. Zawsze ściągał mnie albo Gąssowski - prosił, abym "Domek z kart" Zegadłowicza wystawił - albo gdy kierownikiem literackim w Teatrze Polskim tu był Hebanowski, namawiał mnie, bym to i owo wystawił. Potem u niego na Wybrzeżu w teatrze też reżyserowałem. Ja w ogóle chętnie wyjeżdżam. Kiedyś na tajnym uniwersytecie w czasie wojny, w Warszawie prowadziłem zajęcia z teatru, potem w 1atach pięćdziesiątych, skreślano te wykłady i mogłem sobie jeździć. Byłem kierownikiem literackim w Teatrze Współczesnym u Axera, ale nie było to zajęcie, tak bardzo wiążące. Miałem
Tytuł oryginalny
Cały świat gra komedię
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 227