"Być jak Callas" w reż. Tomasza Koniny w Teatrze Muzycznym w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Gigantyczny remont - sceny nie ma, widowni nie ma. Ale jest prapremiera i całkiem nowa Scena Kameralna, zbudowana (już na stałe) w bufecie Teatru Muzycznego. Co prawda odczuwalny okazał się brak klimatyzacji, na szczęście jednak "Być jak Callas" to smaczne artystyczne danie, pozwalające poddać się nastrojowi sympatycznej zabawy i nie narzekać... Ten szczególny spektakl, mający w sobie coś z happeningu, operowo-operetkowego pastiszu, farsy obyczajowej oraz całkiem serio potraktowanej sztuki wokalnej i aktorskiej specjalnie dla Muzycznego w remoncie przygotował Tomasz Konina. Świetny młody artysta, reżyser m.in. "Adriany Lecouvreur" i "Kandyda" w Teatrze Wielkim oraz "Wesołej wdówki" na Północnej, sięgnął po mit niezniszczalnej gwiazdy. Niczym echo jej sławy i pamięci o niej zabrzmią pieśni i arie, których publiczność słuchała już w foyer, a potem w remontowym rozgardiaszu, by później w Sali Kameralnej wpisać się w sytuacje przedstawione w scen