Prawie 200 lat temu odbyła się premiera "Cudu mniemanego, czyli Krakowiaków i Górali". Libretto do tego wodewilu napisał Wojciech Bogusławski, uznany za ojca naszego teatru narodowego, muzykę skomponował przybyły z Czech, wykształcony we Włoszech Jan Stefani. Wodewil, uznany za narodową operę, cieszył się wielkim powodzeniem jako dzieło aktualne politycznie. Uważano, że opera "kryła w sobie przebieg całej rewolucji", czyli insurekcji kościuszkowskiej. Ale tych treści trzeba się było z "Krakowiaków i Górali" domyślać, natomiast romans Basi i Stacha, miłość młynarzowej Doroty do narzeczonego pasierbicy jest zarysowany jednoznacznie. Dziś bardzo trudno w sposób żywy i interesujący wystawić rzecz aktualną politycznie dwa wieki temu, ale jak napisał we wstępie do programu dyr. Opery Wrocławskiej Sławomir Pietras "Od niepamiętnych czasów w naszej ojczyźnie dzieją się różne rzeczy pomiędzy jakimiś krakowiakami i jakimiś g
Tytuł oryginalny
Całkiem nowy "Cud mniemany"
Źródło:
Materiał nadesłany
Konkrety nr 9