"Calineczka" w reż. Konrada Dworakowskiego Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu. Pisze Anna Jurczyk w Tygodniku Wałbrzyskim.
Najnowsza premiera w Teatrze Lalki i Aktora to udane, współczesne odczytanie znanej i popularnej baśni Andersena. W dodatku ze wspaniała muzyka autorstwa Piotra Klimka. To, co uderza przede wszystkim, to pokazanie problemu dzieci, których rodzice są zbyt zajęci sobą i pracą, by się nimi opiekować. Taka właśnie jest mama Calineczki. Szkoda jej czasu na szukanie męża, chęć posiadania dziecka jest dla niej tylko chwilowym kaprysem. Żeby go spełnić, jest gotowa zapłacić naprawdę dużo pieniędzy. Potem nie ma nawet czasu, by nadać swojej córeczce imię. Przez brak opieki dziewczynka zostaje wykradziona z domu. Od tej pory błąka się po obcym jej i niezrozumiałym świecie, w którym każdy większy od niej uważa, że ma prawo decydować o jej losie, że komuś tak małemu nie należy się szacunek. Samotność i bezbronność maleńkiej dziewczyneczki pogłębia jeszcze to, że żaby, chrząszcze, myszka, które spotyka na swej drodze, posługują się własnym