EN

1.12.1974 Wersja do druku

Cała prawda Konrada

"...Poezję uważają u was jako półpraw­dy, jako rzecz, w którą się nie wierzy, której się nie ufa, na której się nie pole­ga. Poezja zaś jest artyzmem. Artyzm zaś ma swoją logikę i nieodwołalność i jest całą prawdą, jeśli jest. Inna zaś prawda jest niepotrzebna". W skali maksymalizmu tak radykalne­go "cała prawda" - jeśli jest - istnieć może przecież tylko intencjonalnie: jako dążenie, jako wola i z nich wynikająca postawa, kierunek działania. Fundamen­tem takiej postawy i woli działania - ku "całej prawdzie" - musi być też, skąd­inąd, pełna szczerość; zatem - cała prawda o sobie, na początek; "cała" - przynajmniej o tyle, o ile jest uświado­miona i odsłanialna... A wiec skrajna odwaga: szczerości, odsłonięcia, rzetelne­go rozrachunku - z sobą na początek. A potem z wszystkim i wszystkimi dokoła. To zaś prowadzi ku przekroczeniu: reguł i konwencji zbiorowego myślenia, wzor­ców, stereotypów, półprawd, nawyków, wmówie�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cała prawda Konrada

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra nr 12

Autor:

Józef Kelera

Data:

01.12.1974

Realizacje repertuarowe