EN

1.04.1990 Wersja do druku

Cadavre Exquis

Znajdujemy się w opuszczonym teatrze. Straszą odrapane drzwi i niechlujnie otynkowana ściana. Scenografia nie mieści się na scenie, włazi na widownię. Wygląda jak skład dekoracji. Dominuje barwa starego, jasnego drewna. Z boku jeszcze prostokątna plama zgaszonej czerwieni, spłowiałego od słońca obicia. Rozrzucone w nieładzie drewniane krzesła z plenerowego teatru, gdzie niegdyś zadebiutowała Zarieczna, okupują pierwsze rzędy widowni. Jeszcze raz aktorzy Grzegorzewskiego zagrają przed pustymi fotelami. Jak kiedyś w teatrach Łodzi, Wrocławia i Krakowa. Przywołują postaci z dramatu Czechowa, aby opowiedzieć o klęsce teatru. Nikt jak Grzegorzewski nie zna tajemnicy teatralnego piękna. Jeśli przez dwie godziny dręczy nasz wzrok widokiem obskurnej ściany z mokrymi zaciekami, nie czyni tego bezinteresownie. Przedstawienie rozpoczyna się niepostrzeżenie. Przy zapalonych na widowni światłach wchodzi Masza. Powoli zbliża się do proscenium. Staje twarzą do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cadavre Exquis

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 4

Autor:

Grzegorz Niziołek

Data:

01.04.1990

Realizacje repertuarowe