To była jedna z najgłośniejszych premier sezonu 97/98. "Bzik tropikalny" w reżyserii Grzegorza Horsta d'Albertisa wystawiony w warszawskim Teatrze Rozmaitości teraz możemy obejrzeć na scenie Teatru Telewizji.
Charakterystyczny styl Jarzyny zaznaczył się i w tej, telewizyjnej realizacji "Bzika tropikalnego", odmiennej od scenicznego pierwowzoru. Twórcy wykorzystali tu wszelkie atuty telewizyjnej techniki, a tak istotne różnice między teatrem żywego planu a planem telewizyjnym potrafili obrócić na swoją korzyść. Niespełna godzinny spektakl to widowisko niesłychanie sugestywne, rozgrywające się w kilku planach, w wyrazistej, barwnej scenografii ze świetnym aktorstwem, oprawione budującą nastrój muzyką. Sztuka oparta jest na tekstach dwóch, napisanych w tym samym 1920 roku dramatów Witkacego: "Mister Price" i "Nowe wyzwolenie". W tematykę podzwrotnikową wpisane zostały charakterystyczne dla jego twórczości motywy. Karkołomna, miłosno-zbrodnicza narkotyczna fabuła pokazana w szybkim, nerwowym montażu może w oczach wielu zyskać niechlubne miano teledysku. Ale to właśnie brak lęku przed nowoczesną stylistyką i wyczucie wrażliwości współczesnej widowni, pr