Po 27 latach na afisz Opery Śląskiej wchodzi "Tosca". Spektakl Pucciniego opowiadający o wolności i przemocy wyreżyseruje Tadeusz Bradecki, na co dzień związany z Teatrem Śląskim.
- "Tosca" ma na całym świecie tysiące realizacji, toteż nie wyobrażam sobie, jak można zainscenizować tę operę na nowo - powiedział Bradecki. Moja interpretacja na pewno będzie wierna tekstowi i muzyce. Scenografia [przygotowała ją Jagna Janicka - przyp. red.] będzie nie całkiem realistyczna - zdradził. Sobotni spektakl pod kierownictwem muzycznym T. Serafina będzie czwartą premierą "Toski" w historii bytomskiego teatru. Pierwsza odbyła się w 1945 roku, następne w 1956 (ta realizacja w reż. J. Popiela i pod kierownictwem muzycznym J. Procnera doczekała się ponad 250 przedstawień!) i 1985. Twórcy bytomskiej interpretacji określają tę operę Pucciniego jako spektakl mówiący o wolności i przemocy, wspaniały muzyczny kryminał. Ów kryminał to historia miłości śpiewaczki Toski i malarza Cavaradossiego. Na drodze do ich uczucia staje cyniczny baron Scarpia, przed którym "drżał cały świat". Melodramatyzm i erotyzm przeplatają się tu z be