Dokładnie rok temu otworzyły się drzwi dawnej cechowni przy KWK Rozbark. Bytomski Teatr Tańca i Ruchu "Rozbark" rozpoczął działalność.
7 marca 2014 roku, po dziesięciu latach od zamknięcia, kopalnia Rozbark znowu otworzyła drzwi swojej cechowni. Dwa lata trwała jej rewitalizacja, a koszt wyniósł prawie 18 milionów złotych. Zamiast stuku maszyn górniczych pojawiła się muzyka. I tancerze. Bytomski Teatr Tańca i Ruchu "Rozbark" miał zastąpić zlikwidowany Śląski Teatr Tańca w Bytomiu. A przede wszystkim ożywić dzielnicę i nadać nowe życie budynkowi kopalni. I znowu do niego przyciągnąć mieszkańców. Czy to się udało? Artyści i mieszkańcy. Integracja jest możliwa Trzeba było zmierzyć się z legendą. Śląski Teatr Tańca swoją markę budował 20 lat. Jego założyciel i dyrektor Jacek Łumiński sprawił, że o ŚTT usłyszał cały świat. Na doroczną Międzynarodową Konferencję Tańca zjeżdżały prawdziwe sławy, a Bytom zamieniał się w śląską stolicę tańca. Adrian Lipiński, nowy dyrektor Teatru Rozbark, zapowiadał, że taniec w Bytomiu zostanie. Ale trochę inny. -