Premiera musicalu "Phantom" Maury'ego Yestona na podstawie powieści "Upiór w operze" Gastona Leroux odbędzie się w niedzielę w Operze Śląskiej w Bytomiu. To pierwszy musical w
historii tej sceny, działającej od 1945 r.
- Nie graliśmy wcześniej rzeczy o charakterze rozrywkowym dla dorosłych. Były oczywiście operetki, musicale dla dzieci, ale nic "porządnego" dla dorosłej publiczności - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Bytomiu dyrektor opery Tadeusz Serafin. - To rozrywka przez duże R, tak naprawdę dramat. Musical chyba jest najtrudniejszą z muzycznych form, na własnej skórze poznałem ciężar tego gatunku. Tu trzeba i zagrać, i zaśpiewać, powiedzieć prozę, czasem zatańczyć. Każdy musical niesie w sobie dużo trudności, również w sensie przekonania zespołu operowego, żeby troszeczkę inaczej myśleć. To materiał wcale nie łatwy w śpiewaniu, niektóre partie są trudniejsze od operowych, trzeba się poruszać po całej skali, jeśli chodzi o stronę wokalną - powiedział reżyser Daniel Kustosik. Większość widzów kojarzy "Upiora w operze" z popularnym musicalem Andrew Lloyda Webbera. Realizatorzy bytomskiego spektaklu sięgnęli po