Mieszkańcy Bytomia, lokalni aktywiści i animatorzy kultury są przeciwni ograniczeniu wydatków na wydarzenia kulturalne, z których miasto jest znane. W czwartek wyrazili swój sprzeciw, biorąc aktywny udział w ostatniej w tym roku sesji rady miasta.
Zanim posiedzenie się rozpoczęło, około trzydziestoosobowa grupa ludzi zablokowała na kilka minut wejście do gmachu Urzędu Miejskiego w Bytomiu. Rozwinęła transparenty i dzieliła się kserokopią petycji przeciwko ograniczaniu wydarzeń kulturalnych, które, z powodu braku funduszy, urzędnicy miejscy albo zlikwidowali albo zawiesili (zadłużenie Bytomia w kolejnym roku ma sięgać ponad 70 mln zł). Nie ma zgody na kulturalną pustynię w Bytomiu Cięcia na imprezy kulturalne były przyczyną, dla której społecznicy, dziennikarze, animatorzy i mieszkańcy miasta przybyli na ostatnią w tym roku sesję rady miejskiej. Okazało się, że miasto nie będzie w przyszłym roku dofinansowywać takich wydarzeń jak: Teatromania, "Hartoffanie Teatrem", Krawiecka Art Pasaż, Międzygalaktyczny Zlot Superbohaterów, Festiwal Dziwnie Fajnie i Kiermasz Twórczej Reanimacji Odpadów. Prezydent nie przewiduje dotowania tych projektów nie tylko dlatego, że miasto jest w fatalnej