EN

29.09.2014 Wersja do druku

Bytom. Konfliktowo w Operze Śląskiej

Zaostrzający się konflikt między dyrektorem Opery Śląskiej w Bytomiu, Tadeuszem Serafinem, a związkami zawodowymi w teatrze nie wróży dobrze dla jubileuszowego sezonu placówki.

Maleją dochody, ale rosną przychody własne - twierdzi dyrektor Opery Śląskiej w Bytomiu. Związki zarzucają mu braki ekonomiczne Czy 70-lecie Opery Śląskiej nie będzie powodem do świętowania, a jedynie do narzekania? I czy placówka da radę się utrzymać, mimo malejącej dotacji z urzędu marszałkowskiego? W 2012 roku wynosiła ona ponad 16 mln zł. W 2014 - o ponad 3 mln mniej. Popełnia błędy, a my za nie płacimy Marian Bugdoł, szef związków zawodowych Opery Śląskiej, nie ma wątpliwości: - I my, i Opera schodzimy po równi pochyłej - twierdzi przewodniczący komisji zakładowej NSZZ "Solidarność". Do spadku dotacji dochodzi - jego zdaniem - "rozrzutność" dyrektora Serafina. Jako przykład podaje zakończoną właśnie sprawę głównej księgowej Opery. - Dyrektor zaproponował zawarcie ugody sądowej: wysokie odszkodowanie z pieniędzy operowych, trzymiesięczną odprawę i wypłatę zaległych świadczeń urlopowych. Według naszych wyliczeń jest

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kto tu śpiewa fałszywie

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 226

Autor:

Magdalena Nowacka-Goik

Data:

29.09.2014