Powiadano o nim "najświetniejszy tenor polski". W czwartek mija dokładnie 60 lat od debiutu Bogdana Paprockiego w "Traviacie" Giuseppe Verdiego. Z tej okazji zaplanowano sympozjum poświęcone jego twórczości oraz spektakl z udziałem tenora.

Paprocki zadebiutował w Operze Śląskiej w Bytomiu 23 listopada 1946 roku w roli Alfreda w "Traviacie" Verdiego. Występująca razem z nim solistka Barbara Kostrzewska, zachwycona jego głosem, powiedziała po spektaklu: "Gdyby Traviata , zamiast trzech, miała pięć aktów, pewnie bym się naprawdę zakochała w Alfredzie". Tenor urodził się 23 września 1919 roku w Toruniu. Jego wspaniały głos szybko został dostrzeżony. Gdy dyrektor gimnazjum wręczał mu świadectwo maturalne, życzył mu "pięknej kariery wokalnej". Fenomen swego nieprzeciętnego głosu wyjaśniał żartobliwie: "To proste i oczywiste. Moja matka, zanim wyszła za mąż, nazywała się Skowronek". W lipcu 1944 roku w wyzwolonym Lublinie stanął przed mikrofonem radiowym. Na fortepianie akompaniował mu wówczas kolega z gimnazjum Zygmunt Kałużyński. Początkowo Paprocki śpiewał repertuar tenora lirycznego, później poszerzył go o partie zaliczane do bohaterskich. Największe jego role to: C