W siedzibie Śląskiego Teatru Tańca gorąco. Połowa Międzynarodowej Konferencji Tańca i Festiwalu Sztuki Tanecznej za nami. Dyrektor konferencji Jacek Łumiński, choć wciąż zajęty, znalazł kilka chwil, by podzielić się z Gazetą pierwszymi wrażeniami.
Aleksandra Czapla: Minął festiwalowy półmetek. Pierwsze wrażenia? Jacek Łumiński, dyrektor artystyczny ŚTT: Dzieje się tak dużo... Wszystko jest jednak pod kontrolą i przebiega bez zakłóceń. Ludzie, którzy przyjechali na konferencję, są zadowoleni, a to przecież najważniejsze. Co Pana najbardziej zaskoczyło? - Wczoraj spotkało mnie niezwykle pozytywne doświadczenie, może nie do końca zaskoczenie. Jedna z tancerek, która bierze udział w spektaklu "Sen..." [na zdjęciu], ma problemy z kręgosłupem. Zadecydowaliśmy, że część jej roli przejmie wprowadzona na scenę nowa dziewczyna, która w zasadzie w ciągu jednego dnia nauczyła się całego układu. Byłem z niej niezwykle dumny. A rozczarowania? - Bardzo cieszę się, że taniec współczesny w Polsce rozwija się niezwykle mocno. Powstają nowe zespoły, festiwale itp. W chwili, gdy przeżywamy ten ogromny boom, chciałbym jedynie, by spektakle taneczne były lepszej jakości. Dodatkowym r