Odpocznij po biegu, sztuka napisana dla teatru na podstawie powieści Władysława {#au#12}Terleckiego{/#}, jest zaledwie scenariuszem, w dodatku notującym prócz skąpych didaskaliów jedynie dialogi. Ekwiwalent sceniczny dla prozy Terleckiego - jak to określił w programie Roman Bratny: gęstej - musi znaleźć reżyser. I powieść, i sztuka mają temat i fabułę kryminału. Sensacyjności dodaje osoba mordercy i zamordowanego, okoliczności i miejsce zabójstwa, a nawet próba zatarcia śladów, wciągająca w orbitę zbrodni osoby duchowne, z których co najmniej trzy ze sobą współdziałały, oraz - niewinnych wiernych (Dorożkarz), dla których proces wytoczony zakonnikowi był równoznaczny z prześladowaniem wiary i polskiego klasztoru. Za drastyczne mogą być uznane ujawniane w toku śledztwa stosunki zakonne i wyraźne rozluźnienie reguły klasztornej. Wreszcie - próba manipulowania hasłami walki narodowo-wyzwoleńczej i rewolucyjno agitacyjnej tak przez władze du
Tytuł oryginalny
Byśmy nie zapominali tropiąc fakty, że świat wewnętrzny istnieje
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 1